07/12/2013
Films worth to be watched again - The Pianist / Filmy, które warto obejrzeć jeszcze raz - Pianista
I saw "The Pianist" for the first time over ten years ago, when it had just been released in world cinemas. I got so emotional afterwards that I couldn't stop crying for an hour or so, analyzing every moment of this production and drawing various conclusions on the ending of the movie.
A couple of days ago I watched "The Pianist" again. I hadn't planned on it. It just happened. This time I didn't cry but remained wistful.
It is not my role is to reveal the course of this film, I can only add, that it's based on a book under the same title by Władysław Szpilman - a Polish Jew, who lost all his family in the Holocaust. I trust, that if you are interested in the film you'll watch it at some point in your life.
The movie doesn't judge, it tells a story of an individual by defining the details of the most cruel situations in one of the most awful times in world history
This film engages, enforces empathy and in the background of an infinitive hopelessness, leaves a spectator with faith in human beings.
To me - a Pole it's a special production I can naturally associate with. To a global viewer undebatebly one of the best pieces on the WW2. Highly recommended by a person, who holds a memory in her heart for those inhuman times.
WERSJA POLSKA / POLISH VERSION
Pierwszy raz obejrzałam "Pianistę" ponad dziesięć lat temu, kiedy właśnie wszedł do światowych kin. Tak mnie owy film wzruszył, że płakałam po nim chyba z godzinę, analizując każdy jego moment i wyciągając wszelakie wnioski z jego końcówki.
Parę dni temu znowu obejrzałam "Pianistę". Nie planowałam tego, jakoś samo się to stało. Tym razem nie płakałam, ale za to pogrążyłam się w zadumie.
Nie uważam, aby moją rolą było tu opowiedzenie akcji tego filmu, mogę tylko nadmienić, że został on nakręcony na podstawie książki Władysława Szpilamana pod tym samym tytułem. Jest to jego autobiografia - Polskiego Żyda, który stracił całą swoją najbliższą rodzinę w Holokauście. Ufam, iż jeśli jesteście zainteresowani tym filmem, obejrzycie go w pewnym momencie waszego życia.
Film nikogo nie ocenia, opowiada historię człowieka poprzez definiowanie szczegółów okrutnych sytuacji w jednym z najbardziej okropnych okresów światowej historii.
Ten film angażuje, wręcz wymusza empatię i w tle beznadziejności pozostawia widza z wiarą w człowieka.
Dla mnie - jako Polki, to wyjątkowa produkcja, z którą mogę się naturalnie utożsamić. Dla światowego widza niewątpliwie jest to jeden z najlepszych filmów o tematyce II Wojny Światowej. Rekomendowany przez osobę, która trzyma w sercu pamięć o tych nieludzkich czasach.
05/12/2013
Time is what you make with it / Czas jest tym, co z nim zrobisz
Here we go again, I will excuse myself from not writing on my blog in the last three days due to constant engagement in personal life matters, which keep me busy (and happy).
Luckily, those "personal life matters" bring me more subjects to write about, so please look forward to my next posts! :)
I guess, nothing surprising I do by complaining (just a little bit) that I am busy, and have no time to..
- read my books
- see some of my friends
- clean my wardrobe
- search for career opportunities
and so on...
Most of us believe, that we have no time to do stuff, that we should/want. Then, we're ending up by not doing them, and surprise surprise, not properly completing the tasks that are meant to keep us so busy either.
Surely, we are busy! There are a few crucial matters that keep us busy like Facebook,TV (who's still watching it?), yes, watching all the important stuff on internet, having a drink after work. Of course. Once upon a time people spend all the days in the fields, but now? Life is bloody busy!
However, I rediscovered the simple true that makes me feel good about myself when it comes up to organisation skills:
You can do nothing in an hour, and you can do a lots of stuff in an hour.
You can do nothing for the whole day, and you can do everything you planned.
You can pass a year by plodding around, and you can travel the world in the whole year.
The time is what you make with it.
WERSJA POLSKA / POLISH VERSION
Nie pisałam na blogu
przez ostatnie trzy dni. Znowu usprawiedliwię się brakiem czasu oraz
ciągłym zaangażowaniem w osobiste sprawy życiowe, które to właśnie mnie
tak zajętą (i zarazem zadowoloną) trzymają.
Na szczęście, te "osobiste sprawy życiowe" dostarczają mi również tematów na posty, więc proszę wyczekujcie tych następnych! ;)
Chyba nie zrobię niczego oryginalnego poprzez poskarżenie się (ale tylko trochę) na to, że jestem zajęta i nie mam czasu na:
- czytanie zaległych książek
- zobaczenie się z niektórymmi znajomymi
- zrobienie porządków w szafie
- szukanie możliwości rozwoju dla mojej kariery
i tak dalej...
Większość z nas namiętnie wierzy w to, że nie mamy czasu na robienie rzeczy, które robić powinnyśmy, lub byśmy chcieli. Kończy się to oczywiście na ich nie robieniu, na dokładkę nie robieniu prawidłowo tego, co niby nas tak zajmuje.
Jesteśmy
przecież zajęci! Zajmują nas takie istotne rzeczy jak Facebook,
telewizja (tak na marginesie, kto ją jeszcze ogląda?),
oglądanie różnorakich filmów w internecie, czy np. drink po pracy. Jasne,
kiedyś ludzie spędzali cały dzień w polu, ale teraz? Życie jest
strasznie zabiegane:)
Możesz nie zrobić nic w ciągu godziny i możesz w ciągu godziny załatwić bardzo dużo rzeczy.
Możesz nie zrobić nic przez cały dzień i możesz przez cały dzień zrobić, wszystko, to co zaplanowałeś.
Możesz spędzić rok na ślęczeniu i możesz w rok objechać świat.
Czas jest tym, co z nim zrobisz.
01/12/2013
Come Date with Me / Randkuj ze mną
![]() |
Social Attraction Academy |
However, a couple of months ago I was asked for connection on LinkedIn by a Dating Coach called Gary Gunn. I quickly looked up his LinkedIn profile, intrigued by the name of his company; "Social Attraction Academy" I decided to write a message to him to express my admiration for what he is doing. Gary offered to me to check out one of his workshops called "Come Date with Me"- on how to successfully date on line. The event was good value for money so I thought: "Why not?"
I went to it yesterday. I had no expectations whatsoever. As I am much into self development and psychology, I truly enjoy taking part in any workshop, that will move me even a tiny step further in gaining more knowledge about how to get the best out of me and others.
Just to be clear, Gary didn't ask me to write anything about his event, neither has he paid me for doing this. Nevertheless, I am more than happy to say, that I have participated in one of the most professional, interesting and instructive workshops in a few years!
During the three hours of this event there were lectures about style, fitness, communication, fashion and photography. All focused on creating an effective on-line dating profile, so that one can attract a person, whom they specifically look for.
I especially enjoyed the speech about the communication. Due to my deep interest in this topic I got a few good advices not only for writing an effective profile for dating on-line (if I ever do!), but actually for my blog!
For example, correct and incorrect words in use, key points in each paragraph, honesty with yourself in writing, so one can create a niche for right people, whom interest would like to gather.
Other interesting points were, that every item of our clothing tells a message about us, how to effectively manage on line messages, how quickly you should set up a meeting with a person you've met on line, and what kind of personal photo to use on dating profiles. Although the workshop did not convince me to sign up for on-line dating (neither that was it's purpose!) the info I learned there is super relevant to other areas in life.
It's amazing, that in those busy times of the West, when people seem to have so many options in life there are some clever and open minded souls, who are willing to help us with becoming more self aware and hopefully happier with ourselves.
WERSJA POLSKA / POLISH VERSION
Nie randkuję on-line. Nigdy tego nie robiłam. Na dodatek parę tygodni temu nawet napisałam anty-posta na owy temat zatytuowanego "Randkuję (off) line", w którym namiętnie dzieliłam się z wami moimi przemyśleniami.
Nie mniej jednak, jakieś dwa miesiące temu dostałam zaproszenie na LinkdIn aby połączyć się z Dating Coach o imieniu Gary Gunn. Dating Coach to, jak by to ująć? Ktoś na wzór trenera w randkowaniu... Szybko zajrzałam na jego profil, zaintrygowana nazwą jego firmy w tłumaczeniu dosłownym: Akademia Społecznej Atrakcji (wybaczcie, nie wiem jak to rezolutnie przetłumaczyć;) postanowiłam napisać do niego wiadomość, aby wyrazić mój podziw dla tego co robi. Gary zaoferował mi, aby zapoznać się z jednym z jego warsztatów pod tytułem: "Randkuj ze mną" o tym jak z powodzeniem umawiać się poprzez portale randkowe. Usługa kosztowała grosze, więc pomyślałam: "Dlaczego nie?"
Właśnie wczoraj miałam przyjemność w owym wydarzeniu uczestniczyć. Udałam się na nie bez żadnych oczekiwań. Po prostu interesuję się technikami samo rozwoju i psychologią, lubię więc brać udział w wydarzeniach, po których będę o krok do przodu w wiedzy o tym, jak wydobyć z siebie oraz innych to, co najlepsze.
Aby było jasne, Gary nie poprosił mnie, abym cokolwiek na temat tego spotkania napisała, ani mi za to nie płaci. Mimo to, serdecznie chciałabym zakomunikować wam, że wzięłam udział w jednym z najbardziej profesjonalnych, interesujących i pouczjących warsztatów w ciągu ostatnich kilku lat!
Podaczas tego trzygodzinnego wydarzenia dostaliśmy wykład o stylu ubierania się, fitness, komunikacji, kolorach w doborze stroju oraz fotografii. Wszystko sprowadzone do wspólnego mianownika, czyli jak stworzyć efektywny profil na portalu randkowym, tak abyśmy przyciągnęli uwagę tego typu osób, na których nam zależy.
Szczególnie podobała mi się część o komunikacji. Bardzo mnie owy temat interesuje, dlatego znalazłam w niej rady dla siebie, nie tyle co do tego jak skutecznie opisać siebie na portalu randkowym, o ile jak pisać na moim blogu!
Aby bliżej wam to wyjaśnić, była mowa o prawidłowym i nieprawidłowym słownictwie, kluczowe punkty pod koniec każdej części opisu, uczciwości w stosunku do siebie i innych, aby w ten sposób stworzyć niszę dla odpowiednich ludzi, których uwagę chcemy przecież przyciągnąć.
Innymi interesującymi punktami programu było (częściowo dla mnie) odkrycie, że każda część naszej garderoby opowiada coś o nas, jak zarządzać wiadomościami na owych portalach, jak szybko zaaranżować spotkanie z daną osobą w rzeczywistości oraz jakie zdięcie na swój profil dobrać.
Być może warsztat ten nie przekonał mnie do randkowania on line (nie taka zresztą była jego rola!), ale wiedza jaką z niego wyniosłam bedzie mi bardzo przydatna w wielu apektach mojego życia.
To wspaniałe, że w tych zabieganych czasach Zachodu, gdzie wydaje się, że mamy w życiu tyle opcji istnieją mądre, owarte umysły, które mogą nam pomóc w stawaniu się bardziej siebie świadomym jak i bardziej z siebie zadowolonym.
Subscribe to:
Posts (Atom)