03/07/2013

On the Go - Veracruz Experience

I my next few posts I will be expressing myself through the photos of places, moments and people. 

I am currently "on the go" and have rather limited time for writing.  
Today I am leaving Coatepec. I am heading off to Mexico City again, but before I go just a few shots from my last couple of days here...

* On Monday I went to visit a little town nearby called Xico and its awesome waterfall..


*****

W moich następnych kilku postach (włączając również ten) będę wyrażać się poprzez zdięcia miejsc, chwili oraz ludzi. 

Jestem już "w rozjeździe" i raczej nie mam czasu na pisanie. 

Dzisiaj opuszczam Coatepec na dobre. Jadę spowrotem do stolicy Meksyku, ale zanim jeszcze wyjechałam zrobiłam rzeczy następujące:

* w poniedziałek odwiedziłam małe miasteczko niedaleko zwane Xico i jego niesamowity wodospad...




 

The walk to the waterfall is absolutely beautiful; full of banana trees and coffee plants...
*****
Droga do wodospadu jest przepiekna; pełna drzew bananowców i roślin kawy.... 

  
 Voilá the waterfall!


* I got familiar with the Coatepec nightlife. BTW this little town is busier at night than a fair size English city!
*****
* Zapoznałam się z nocnym życiem Coatepec. Tak na marginesie, miasteczko to jest bardziaj żywe w nocy niż nie jedno duże angielskie miasto!



 *On Tuesday I went to a local tailor, who sew a made-dress for me, for which I carefully selected the fabric and designed it ;) So, my project regarding getting clothes sewn by the local tailors seems to crack on! More details about the dress soon, so no photo for now ;)
*****
* We wtorek poszłam do krawca odebrać ubranko, do którego starannie dobrałam materiał i które sobie zaprojektowałam ;) Mój pomysł dotyczący szycia u miejscowych krawców wydaje się "materializować". Szczegóły ubranka wkrótce, więc na razie nie będzie zdięcia;)

*Last couple of mornings I went for a jog to an absolutely wonderful park called "Cerro de las Culebras", which is actually a big hill and you run circles to the top of it.
*****
W ostatnie dwa poranki udałam się na krótki jogging do przecudownego parku zwanego "Cerro de las Culabras", który położony jest na dość dużym wzgórzu, więc przechodzi się go zataczając koła dróg na sam jego szczyt.



*Goodbye Veracruz! Vamos adelante!







No comments:

Post a Comment