21/08/2013

Wrocław - another Polish city, where there are no polar bears / Wrocław - jeszcze jedno polskie miasto bez misiów polarnych na ulicach


Where this title from? 
Well, once upon a time, Poland was an unknown scary land to visit for foreigners (which was pretty much until a decade ago). Many of them thought, that not only we have an eternal Siberia all year long, they also believed, that we have polar bears walking around the polish roads and streets. 

Now more and more of those people learn, that indeed there are polar bears in Poland, but only in the ZOO and the Polish summers can be hot as hell. 

Wrocław is one of the biggest polish cities, it was Polish, Prussian, even Napoleon's for a little while, than Prussian, German and Polish again. Maybe this mix of cultures makes it so beautiful and classy. I spent last weekend in there, I saw a number of amazing places, went to great night clubs and I haven't even seen a single polar bear... 

So let me introduce you to Wrocław. 

Wrocław say "Hello" ;) 

*****

Skąd ten tytuł? 
Dawno, dawno temu, Polska była nieznanym i strasznym miejscem do odwiedzenia dla cudzoziemców (co działo się do jakiejś dekady temu). Wielu z nich nie tylko myślało, że mamy tu całoroczną Syyberię, ale również wierzyło, że chodzą u nas po ulicach polarne misie. 

Dziś co raz więcej z nich odkrywa, że owszem w Polsce są polarne misie, ale tylko w ZOO, a polskie lato może być gorące jak piekło. 

Wrocław to jedno z największych polskich miast, które było polskie, pruskie, znajdowało się nawet przez chwilę pod rządami Napoleona, potem znowu pruskimi, niemieckimi, aby w końcu na nowo stać sie polskim. Może to właśnie ten miks kulturowny czyni go tak pięknym i nadaje mu klasy.
Spędziłam we Wrocławiu ostatni weekend, widziałam wiele pięknych miejsc, byłam w świetnych nocnych klubach i nie napotkałam ani jednego polarengo misia... 

Pozwólcie więc, że przedstawię wam Wrocław.

Wrocław, powiedz "Cześć" ;)



















 



*****

No comments:

Post a Comment