25/04/2013

Gumtree - Of course! / Gumtree - Oczywiście!

Gumtree Logo - Google Images

Gumtree is a dodgy place! Well, not really… It’s an irreplaceable web site, with which help I managed to resolve some of the most annoying problems in my everyday life regarding accommodation or selling my stuff for example. And that’s without paying a penny.
 


On Gumtree you can find a flat, find a job, offer a flat, offer a job, sell and buy, meet people (don’t confuse with buy or sell people though!) and more. I tried most of the above and am delighted to share my Gumtree experience in little bullet points:

  • I posted an advert once, that I can offer my Italian, Spanish or Polish in exchange for learning French. A nice French girl replied to it, who wanted to learn Italian. We met and carried on speaking Italian and French with each other. Through our first “lesson”… We met again several times to gossip in English (of course!) and we became friends. Recently she asked me “how my French was” and I replied “Merde…”* She corrected it to “Merdique”*… I still don’t speak French, neither she speak Italian. But we are still friends :)
  • Once, I wanted to make some extra money, and found an advert offering to earn cash by managing some cheques with some unknown to me people. Looking back, I can’t believe I did it, but I replied to it and few days later got the first cheque to pay into my account. I was supposed to get earn the percentage of this “transaction”. Luckily, not my brain (of course!) but my intuition suggested me to get an advice of my friends before doing it. Uff… I almost wiped out my account of money. It was a “bounce out cheque”.
  • Two years ago I posted an advert under a section “Skill Swap” to offer my coaching for learning dancing, yoga or other related services. Part of my coaching study was to practise my coaching skills with people I don’t know. That’s where idea about advertising came from. A very skilled man with a “typical” English name answered to my advert offering yoga lessons or reflexology sessions (which he has studied too by then). I chose reflexology (of course), as it’s always good to get a massage for free. It turned up to be a nice Indian guy, who loved practising his massaging skills and kindly offered them to my flatmates as well. Only to the girls though. I had an Indian flatmate at that time, but he didn’t want to know. For those, who don’t know what reflexology is, I clarify briefly: it’s a specific feet massage classed as alternative medicine. During our third session the guy all the sudden kissed my foot. He was out of my place within hundredth of second. We never managed to write each other a testimonial after that…
  • At the beginning of this year I decided again to learn French. I found an advertisement of a nice French girl, who charges a reasonable amount of money for individual French lessons. We are still meeting for our classes and I am progressing in learning the language. We are not friends though… I stop myself from gossipping in English to her, but once I learn French on fluent level I know we become them (of course!):)
Welcome to Gumtree world! You should have your eyes wide shut for the good and the bad! :)


 
WERSJA POLSKA / POLISH VERSION

 

Gumtree to podejrzana sprawa... Nie, nie zupełnie... To niezastąpiony serwis internetowy, z którego pomocą zdołałam rozwiązać pewne frustrujące problemy mojej codziennej egzystencji, takie jak np. szukanie pokoju do wynajęcia, czy sprzedaż moich szpargałów. I nie kosztowało mnie to ani złotówki.

Na Gumtree możesz znaleźć mieszkanie/pokój, znaleźć pracę, zaoferować mieszkanie/pokój, zaoferować pracę, sprzedać coś, kupić również... coś, poznać ludzi (nie mylić z kupnem lub sprzedażą ludzi!) i wiele innych. Próbowałam większość z wyżej wymienionych i jestem rada podzielić się z wami moim "Gumtree doświadczeniem":

* Kiedyś zamieściłam ogłoszenie, że mogę zaoferować naukę języka włoskiego, hiszpańskiego lub polskiego w zamian za naukę francuskiego. Odpowiedziała mi miła Francuska, która chciała nauczyć się włoskiego. Spotkałysmy się i dukałyśmy wzajemnie po włosku i francusku. Przez pierwszą "lekcję"... Potem spotykałyśmy się aby poplotkować po angielsku (oczywiście!) i zaprzyjaźniłyśmy się. Ostatnio owa "przyjaciółka" zapytała "jak idzie mój francuski", a ja odpowiedziałam, że "Merde"*... Poprawiła mnie mówiąc "Merdique"*... Nadal nie mówię po francusku, a ona po włosku, ale nadal jesteśmy friends:)

* Parę lat temu chciałam dorobić sobie do pensji. Natknęłam się na ogłoszenie, gdzie oferowano zarobienie ekstra pieniążków po przez wpłacanie czeków od nieznanych mi ludzi na moje konto bankowe. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że to zrobiłam, ale na nie odpowiedziałam. Za parę dni otrzymałam pierwszy czek do wpłacenia na moje konto. Miałam zarobić na procencie od tej "transakcji". Na szczęście moja intuicja, bo nie mój mózg (oczywiście!) podpowiedziała mi, aby poradzić się moich znajomych zanim przystapię do "pracy". Uff.... Prawie wyczyściłabym sobie konto. To był czek bez pokrycia...

* Dwa lata temu zamieściłam ogłoszenie pod sekcją "Wymiana usłóg" (z ang. Skill Swap) oferując coaching w zamian za lekcje tańca, yogi czy tym podobne. Częścią mojej nauki było praktykowanie coachingu z ludźmi, których nie znałam. Stąd ten pomysł z ogłoszeniem. Pewien "wykwalifikowany" facet z "typowym" angielskim imieniem odpowiedział na moje ogłoszenie, w zamian oferując praktykę yogi lub refelksologię (której on również się wtedy uczył). Wybrałam tą ostatnią (oczywiście!), bo to zawsze fajnie dostać masaż za darmo. Zamiast Anglika, był to "miły" chłopak z Indii, który uwielbiał praktykować swoją technikę masażu i uprzejmie zaoferował się też moim współlokatorkom. Miałam wtedy takiego współlokatora z Indii, ale tamten nie chciał nawet słyszeć. Dla, tych, którzy nie wiedzą co to refelksologia, szybko wyjaśniam; to specyficzny masaż stóp zaliczany do medcyny alternatywnej. Podczas naszej trzeciej "sesji", chłopaczyna nagle pocałował mnie w moją stopę... Był za drzwiami mojego mieszkania w setnych sekundy. Nigdy nie mieliśmy już okazji napisać sobie zaświadczenia o odbytych "praktykach"...

* Na początku tego roku zapragnęłam znowu nauczyć się francuskiego. Znalazałam ogłoszenie pewnej miłej Francuzki, która oferowała indiwidualne lekcje tegoż języka za bardzo przystępną cenę. Nadal się spotykamy na naukę, a mój francuski ewoluuje. Jednak nie jesteśmy friends... Powstrzymuję się od plotkowania z nią po angielsku, więc jak już opanuję francuski to wiem, że się nimi staniemy (oczywiście!) :)



* merde - in French for "shit" / po francusku "gówno"
* merdique - "shitty" in French / po francusku "gówniany"

No comments:

Post a Comment