22/06/2013

Olmec, Tobaco & Sin / Olmekowie, Tytoń i Grzech

Today, I visited Museum of Anthropology and Archeology in Xalapa - the nearest big town to the picturesque Coatepec, where I currently stay. 

****

Dziś odwiedziłam Muzeum Anropologii i Archologii w Xalapie, najbliższym większym mieście  malowniczego Coatepec, gdzie obecnie przebywam. 



The city of Xalapa wasn't anything special in my view, but the museum was awesome. To be precise, the exhibition of Olmec's art was awesome. 
Olmec were the major civilisation in this part of Mexico (south-central and currenty Veracruz region) and courageously judging by their pieces they had a talent to self-expression and  an uncommon fantasy;)


****

Xalapa sama w sobie nie okazała się w moim przekonaniu nadzwyczajna, ale za to muzeum było super. Konkretnie, wystawa sztuki Olmeków była super. 
Olmekowie byli główną cywilizacją w tej części Meksyku (południowo-środkowym oraz obecnym regionie Veracruz) i śmiało sądząc po eksponatach mieli talent do auto ekspresji oraz nietuzinkową fantazję :)




Some figures have big round earrings placed in the holes made in their ears. This is very familiar to me, as some of my friends in Brighton use this type of jewellery! Who has predicted it?!

*****

Niektóre figurki mają duże kolczyki-koła umieszczone w otworach zrobionych w ich małżowinach usznych. To bardzo znajome mi zjawisko, ponieważ niektórzy moi znajomi w Brighton też takie mają! Ciekawe, kto je przewidział?!



Below an aperture to an urn for ashes presenting head of an old laughing man.

"Piss off Death, I am starting a new life!" 

In fact, all figures I saw in the museum expressed emotions, which I found fascinating. 

****

Poniżej otwór do urny na prochy przedstawiający głowę śmiejącego się starca. 

"Spadaj śmierć, zaczynam nowe życie!"

Wszystkie figury, które widziałam w tym muzeum wyrażały emocje, co jest dla mnie fascynujące.   




A couple of days ago I heard a story about someone, who attended a spiritual ritual led by a local shaman. Apparently everybody during this gathering had to drink a decoction of pure tobacco leaves (which is meant to taste awfully revolting). In beliefs of the First Nation shamans consuming tobacco was considered to be the worst thing ever . After finishing this drink the shaman was supposed to say: "Now as we've done the worst, what a human kind can do, we can start talking about our sins..."


****

Kilka dni temu słyszałam pewną opowieść o kimś, kto uczestniczył w duchowym rytuale prowadzonym poprzez miejscowego szamana. Podobno podczas tej ceremonii wszyscy zgromadzeni musieli zacząć od wypicia wywaru z czystych liści tytoniu (który ma smakować okropnie). W wierzeniach szamanów tej cywilizacji konsumpcja tytoniu miała być najgorszą rzeczą, pod słońcem. Po wypiciu takiego drinka szaman miał powiedzieć do zgromadzonych: "Teraz, kiedy już zrobiliśmy najgorszą rzecz, jaką może zrobić człowiek, możemy zacząć mówić o naszych grzechach..."




Fancy quit smoking? Please don't ask me to get the number to the shaman, as he doesn't have a cell phone. Shamans are beyond the technology ;)

****



Może masz ochotę rzucić palenie? Tylko proszę nie proście mnie o numer do szamana, ponieważ nie posiada on komórki. Szamani są ponad technologię ;)



* The story about tobacco ritual is true, although I can't confirm whether what I heard is real. Please don't treat this info as a source of knowledge.

* Opowieść o rytuale picia tytoniu jest prawdziwa, lecz nie jestem w stanie potwierdzić, że to co usłyszałam jest prawdziwe. Nie traktujcie tej informacji jako źródła wiedzy. 

No comments:

Post a Comment