11/10/2013

Who am I without my career? / Kim jestem bez mojej kariery?



Exactly three years ago I was let go by my former employer with one week notice after just one and a half month of employment. Needless to say I didn’t expect it, especially that I had moved from my beloved Brighton to do the job. 
The role was in consulting and no doubts, extremely demanding, especially for someone like me, who had no prior experience in this industry. The company sent me all over the place to get trained including Sydney in Australia (!). My colleagues were very supportive and I put a hell of a lot in my work so the news of my redundancy was both shocking and depressing.

The next day my mind was a raging torrent, flooded with mixed emotions from hope for quick re-employment, confusion how to approach the new job hunt, to excitement of new opportunities and curiosity what would happen next.

In the notorious rush of thoughts one question kept popping up into my mind: “Who am I without my job and career?”

So, if I’m no longer defined by my job title or a career who am I as a person?


It’s almost like taking your clothes off and walking up naked to the mirror in a broad daylight. That’s how it often feels to people when they realise how strongly they identify with their jobs.

In today’s world when the job market is like a fast running carousel dropping off random players and taking on the fastest/smartest/luckiest (you choose) ones it’s worth to ask yourself this question even when being in the most secure employment. There might be some personal experience to see in that mirror which could become our asset. There also could be some wounds for which we might need healing through keeping on developing our interests, passions, activities and hold on to them if we want to choose consciously who we are.





WERSJA POLSKA / POLISH VERSION




Dokładnie trzy lata temu zostałam zwolniona z mojej poprzedniej pracy z tygodniowym wypowiedzeniem tylko po półtora miesiąca pracy. Nie trzeba dodawać, że tego nie oczekiwałam, szczególnie, że dla tej pracy musiałam wyprowadzić się z mojego ulubionego miasta Brighton. 
Pozycja ta  była w konsultingu, bez wątpienia bardzo wymagająca, zwłaszcza dla kogoś takiego jak ja, kto w tym sektorze nie posiadał żadnego doświadczenia. Firma przez cały czas wysyłała mnie na liczne szkolenia, w tym nawet do Sydney w Australii (!). Moi koledzy bardzo mnie wspierali, a ja włożyłam cholernine dużo wysiłku w tę pracę, więc wiadomość o zwolnieniu była dla mnie szokująca i dołująca zarazem.

Następnego dnia moje myśli pędziły przepełniając mnie mieszanymi uczuciami od nadziei na szybkie zatrudnienie, poprzez chaos jak zacząć szukać pracy od nowa do podekscytowania tym, co następnie się stanie. 

W moim notorycznym natłoku myśli przeważyło jedno pytanie: "Kim jestem bez pracy i kariery?" 

Inaczej mówiąc, kim jestem jako osoba nie zdefiniowana poprzez swój tytuł zawodowy lub karierę? 

To prawie tak jakby zdiąć z siebie całe ubranie i podejść nago do lustra w pełnym świetle dziennym. Tak ludzie często czują kiedy zdadzą sobie sprawę z tego jak silnie identifikują się ze swoją profesją. 


W dzisiejszym świecie gdzie rynek pracy jest jak pędząca karuzela, która wyrzuca przypadkowych graczy i zabiera tych najszybszych/najsprytniejszych/najbardziej fortunnych (sam wybierz) warto jest zadać sobie to pytanie, nawet mając najbardziej pewną posadę. Być może w tym lustrze dostrzeżemy jakieś osobiste doświadczenia, które mogą okazać się naszym kapitałem. Może również zobaczymy w nim nasze rany, które potrzebują leczenia w postaci rozwoju naszych zainteresowań, pasji, incjatyw i pielęgnowania ich jeśli chcemy świadomie wybrać kim jesteśmy.

No comments:

Post a Comment