Especially the photos. I've just found a few of my father and thought straight away, that they're an awesome equivalent to today's numerous photos on Instagram. Even better than this... In the times when you had to think twice before pushing the camera button to take a photo instead of shooting them digital on unlimited quantity the photography was an experience. Every situation on a photo was holly.
Back to Instagram, I mean look at those! (the photos are scanned, hope you don't mind the quality;)
******
Wizyta w domu, w którym dorastałam jest zawsze interesującym doświadczeniem. Ponowne spotkania z książkami odłożonymi niegdyś do przeczytania oraz przymierzanie pozostałych ubrań z czasów szkoły średniej (tak, jeszcze w nie wchodzę!) i tudzież powtórne wertowanie rodzinnych "skarbów" takich jak fotografie jest bardzo ekscytujące.
Zwłaszcza one. Właśnie znalazłam kilka zdięć mojego ojca i od razu pomyślałam, iż są one fantastycznym odpowiednikiem licznych dzisiejszych fotek na Instagramie. Nawet lepszym... W czasach, kiedy trzeba było pomyśleć dwa razy zanim nacisnęło się guzik kamery aby pstryknąć zdięcie zamiast strzelać digital w nieograniczonej ilości fotografia była doświadczeniem. Natomiast każda sytuacja na zdięciu była święta.
Wracając do Instagramu, popatrzcie na to! (zdięcia są oczywiście zeskanowane, przymrużcie oko na jakość)
So this is him posing... |
Being a gentleman... |
Keeping the company (the second from the left in the Army hat) |
Ready to hunt...(again in the army hat, first on the right) |
Making sure the girls are happy... |
In concentration... |
With mates and the pipe in Brno (Czechoslovakia - early 70's) |
A real boss... |
The photos are very old, as my father was born in the early 30's, and as you can see much fun was had! (BTW I can see whom I got the party bug from!) Anyone still wonders why I went for a date with him in my post from October last year?? If you, do click here.
******
Zdięcia są dosyć stare, mój ojciec urodził się we wczesnych latach 30tych i jak widzicie chyba bardzo dobrze się bawił! (apropos zabawy, już teraz wiem, po kim odziedziczyłam mam zamiłowanie do imprez;).
Czy jeszcze ktoś się zastanawia dlaczego poszłam z nim na randkę w październiku zeszłego roku?? Jeśli tak, to kliknij tutaj.
No comments:
Post a Comment